Ranczo

Młoda Amerykanka na skutek splotu okoliczności życiowych osiedla się w małej podlaskiej wsi Wilkowyje. Zderzenie dwóch mentalności - wielkomiejsko-amerykańskiej z wiejską daje nieoczekiwane rezultaty.

Cała wioska Wilkowyje już wie, że Amerykanka postanowiła osiedlić się tu na stałe. Wójt jest wściekły, ale zła z tego powodu jest także jego żona. Robi mężowi piekielną awanturę, że po raz kolejny okazał się nieudacznikiem i niedorajdą.

Więcławski ma do wykonania remont, ale realizacja pozostawia wiele do życzenia. Mężczyzna wykręca się od nieudanego zlecenia, bo od początku nie zamierzał wykonać pracy. Podobnie jest z ofertą Lucy, gotowej nauczać angielskiego w wiejskiej szkole.

W salce parafialnej odbywają się lekcje angielskiego dla dzieci, prowadzone przez Lucy. Jako pedagog młoda kobieta zderza się z różnymi patologiami, których wspólnym źródłem jest nadużycie alkoholu. Lucy rozpętuje we wsi wojnę.

W Wilkowyjach panuje epidemia grypy. Polonista Witebski wpada na pomysł, aby założyć lokalne pismo, w czym wspiera go Lucy. Wójt przejmuje inicjatywę i obiecuje mężczyźnie dofinansowanie.

Redaktor naczelny gazetki zostaje skrytykowany za jej nowy numer. Wpada więc na pomysł, aby założyć konkurencyjne pismo. Zamierza redagować obie gazety, lecz do pracy przy drugiej nie zamierza się przyznawać publicznie.

Polonista Witebski redaguje obie gazety: "Wieść Gminną" i "Wieść Parafialną". Pierwsza podlega całkowitej cenzurze wójta, druga księdza, który okazuje się jeszcze bardziej surowy niż jego brat. W efekcie powstają dwie prawdy.

Córka wójta, Klaudia, przeobraża się w bizneswoman. Dyskretny makijaż, wąskie okulary, gładko zaczesane włosy, elegancka granatowa garsonka, biała bluzka i nieodzowny neseser sprawiają, że nastolatka znowu jest nie do poznania.

W Wilkowyjach dochodzi do wydarzeń, które skłaniają Lucy do podjęcia radykalnych kroków. Najpierw jej zdziwienie budzi dziewczyna, która chodzi po wsi z brzuchem i z podbitym okiem. Nie wie, z kim zaszła w ciążę, a ojciec pijak bije ją.

Większość genialnych pomysłów w Wilkowyjach powstaje na ławce przed sklepem. I tym razem rodzi się pewien plan, z którego wynikają spore kłopoty. Popijając tanie wino, Hadziuk użala się nad swym marnym losem kompanowi od butelki.

W chałupie Solejuków szklanki pękają, obrazki spadają ze ścian, a meble skrzypią. Władze - i cywilne, i duchowne - dystansują się od sprawy, bo jest to problem niewygodny. Zjawiskami tymi interesuje się jednak prasa.

Lucy jest zła na Więcławskiego, że opóźnia prace remontowe na strychu. Amerykanka szykuje niespodziankę dla Kusego i bardzo jej zależy, by wszystko już było gotowe. Tymczasem Czerepach odbiera niepokojący telefon od starosty.

Zbliża się koniec kadencji wójta, czas na nowe wybory. Wójt już czuje się zwycięzcą, jest pewny, że znowu będzie górą. Na krótko humor psuje mu jedynie pojawienie się córki w domu. Klaudia znowu zmienia się nie do poznania.